poniedziałek, 24 lutego 2014

Czy można udomowić dąb?

 
 
Nie wiem, jak w innych częściach Polski, ale u nas weekend był przepiękny! Leniwy, słoneczny, z niedzielnym obiadem i kawą z ciachem u mamy- czegóż chcieć więcej od życia? :-)
 
Całe dwa dni wykorzystane na spacery z moją córeczką, dotleniliśmy się za wszystkie czasy. Ku jej uciesze w końcu place zabaw zapełniły się dziećmi, po zachodzie słońca trzeba było na siłę ją ciągnąć do domu ;-)
 
 
 
 
 
 
Po takim weekendzie żaden poniedziałek mi nie straszny :)
Widoki z okna w pracy coraz bardziej wiosenne, a na dodatek, po wejściu do kuchni trafiam na coś, co od razu cieszy moje oko. Na kuchennym parapecie, tuż przy ekspresie do kawy, w najzwyklejszej na świecie szklance - wyhodowany przez kolegów z pracy rośnie sobie mały dąb!
 


 
 
 
Szuka domu i aż żałuję, że nie mam ogrodu, w którym mogłabym go posadzić, bo chętnie bym go przygarnęła. Kusi mnie żeby zaaklimatyzować go na moim balkonie - ale boję się, co będzie jeżeli zdecyduje się przybrać swoje właściwe rozmiary ;-)
 Ciekawe, czy dałoby się sterować jego wzrostem na tyle, żeby móc hodować w warunkach domowych?  Czy ktoś już przeprowadzał takie eksperymenty?
Może wieczorem doszukam się jakiś bliższych informacji na ten temat, tymczasem jednak, pora wracać do pracy ;)
 
 
 
Miłego i słonecznego tygodnia wszystkim życzę!
 
 
 


5 komentarzy:

  1. Takie spacery są na wagę złota, aż grzech byłoby siedzieć w domu, gdy za oknem tak piekna już wiosenna pogoda :)

    Przyjemnego tygodnia i duzo słoneczka, na cały tydzień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) i mam nadzieję, że ta wiosenna aura już nas nie opuści :)

      Usuń
    2. Ja rówież na to liczę :)))

      Usuń
  2. Piękny ten dąb, chętnie bym go przygarnęła, bo czułby się doskonale wśród wśród innych moich małych dąbków, które same się wsiały i są mocno opiekowane by przypadkiem ktoś ich nie skosił lub zadeptał, bo ledwie je widać znad trawnika :) . pozdrawiam, a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie chciałabym mu znaleźć odpowiednie miejsce, bo żal żeby się zmarnował. Ale możliwe że mu się poszczęści i trafi w najbliższych dniach na wieś :)
      Pozdrawiam również :)

      Usuń